Tarta z gruszką i kremem migdałowym

Jest przyjęcie jest ciasto. Dobry obiad kończy się dobrym deserem. To taka wisienka na torcie. Tym razem obiad w wykonaniu mamy. Pomidorowa ze świeżych pomidorów, śląskie roladki czy "jaskółcze gniazda", kopytka... nic dodać nic ująć. Po prostu pycha. Był też deser. Wspomnienie z dzieciństwa mojej mamy i jej brata czyli Stefanka. Tarta gruszkowa była tylko ładnym dodatkiem. Prostym i smacznym! Zapraszam!



Ciasto
250g mąki
125g zimnego masła
1 jajko
70g cukru pudru
szczypta soli
Krem
110g miękkiego masła
60g cukru pudru
1 jajko
100g mielonych migdałów
2 łyżki mąki pszennej
3 gruszki pokrojone w cienkie plasterki
Syrop
50ml wody
50g cukru pudru
1 laska cynamonu

Mąkę przesiewamy, mieszamy z solą, cukrem pudrem. Dodajemy jajko, masło i szybko zagniatamy ciasto kruche. Zawijamy w folię aluminiową i schładzamy w lodówce minimum 30 minut.
Formę do tarty  smarujemy masłem. Ciasto rozwałkowujemy i wykładamy nim formę. Nakłuwamy widelcem dno ciasta i podpiekamy 10 minut w 180 stopniach. Po wyjęciu z piekarnika studzimy.
A teraz krem:) Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem na jasną i puszystą masę. Wbijamy jajko i nadal ucieramy. Dodajemy migdały i mąkę, mieszamy. Krem wykładamy na podpieczony i wystudzony spód. Na wierzchu układamy pokrojone w plasterki gruszki.
Do garnuszka wlewamy wodę, wsypujemy cukier. Wkładamy przełamaną laskę cynamonu. Gotujemy na małym ogniu około 10 minut, do zgęstnienia.
Gruszki smarujemy syropem. Ciasto pieczemy 30-35 minut w 175 stopniach. Po upieczeniu, jeszcze ciepłe ciasto smarujemy jeszcze raz syropem.


Komentarze

Prześlij komentarz