Nowalijki na stół!

Zaczął się fajny czas na gotowanie. Pojawiają się różne fajne rzeczy. Na moim stole gości już botwinka w różnej postaci. Był i chłodnik i tarta z botwinka i klasyczna botwinka. Wszystkie dania smaczne i proste w przygotowaniu. I co najważniejsze wszyscy lubią. I jeszcze ważniejsze jest pełne witamin.
W mojej kuchni pojawiły się już szparagi. Wiem, że można już jak większość rzeczy kupić je cały rok ale ten czas w maju wg mnie to najlepszy czas na szparagi. Jak mówi Połówek najlepsze są proste zarówno białe jak i zielone. Były z jajkiem w koszulce z parmezanem. Teraz może jakiś makaron albo może tarta? Wszystko jest możliwe.
Ostatnio przyjaźnię się bardziej z zupami. Zupa z młodych warzyw z kalarepką. Jest trochę krojenia ale jak smakuje! Młode warzywa dają dużo możliwości i jak zawsze smakują najlepiej w wersji jak najprostszej.
Były, są i będą truskawki. Były hiszpańskie ale niestety nie smakują one jak nasze polskie truskawki. Jak dla mnie prócz kolorem i kształtem tylko przypominają nasze rodzime polskie truskawki. Na nasze nieszczęście mają jeszcze jedna wadę. Obecnie są znacznie tańsze niż nasz. Myślę, że nie jeden z nas jest wstanie zapłacić trochę więcej i zjeść prawdziwą polską truskawkę. Liczę na to, że na dniach cena spadnie i będzie można poszerzyć repertuar jedzeniowy o pyszne dania z truskawką i na słodko i na słono. Może jakiś dżem albo pierożek albo łosoś pieczony z salsą truskawkową… jest w czym wybierać a jedynym ograniczeniem jest nasza wyobraźnia.
Zachęcam do gotowania z nowalijek (wiem, wiem dziś nowalijki można kupić prawie cały rok ale…) to jest okres jaki pamiętam z dzieciństwa i ogród babciny pełen pysznych niespodzianek!

Komentarze