Tarta z toffi i gruszkami

Koniec roku i początek roku można pożegnać i powitać smakowitym deserem. Deserem ze składnikiem, który lubi połówek. Tym razem było to toffi. Nie ma co ukrywać ja też lubię ale jako że jestem na diecie:) to nie wypada ale początek i koniec roku jest dobrą okazją aby zaszaleć i na pewno mały kawałek nie zaszkodzi:) Nie zaszkodził! Tarta jest prosta i bardzooo smaczna!
ciasto
200 g mąki
100 g masła
100 g cukru
1 jajko

Z podanych składników zagnieść ciasto. Wstawić na około pół godziny do lodówki. Piec w 180 stopniach 20 - 25 minut (czas pieczenia może ulec zmianie w zależności od piekarnika). Jak wyłożymy ciasto na blaszkę należy je po nakłuwać, przykryć papierem do pieczenia i wysypać grochem suszonym albo innym obciążnikiem aby za bardzo ciasto nie urosło i nie było górek i dolinek:)

krem
Jest kilka opcji. Ja tym razem wybrałam najprostszą czyli kupiłam masę toffi już gotową (wypróbowaną oczywiście) i była dobra ale można też zrobić ją samodzielnie.
 - to przy okazji!

gruszki
4 gruszki
3 łyżki masła
cukier waniliowy
3 łyżki koniaku, rumu lub innego alkoholu
cynamon

Gruszki obrać. Masło rozpuścić w rondlu. Gruszki pokroić w ćwiartki, usunąć gniazda nasienne i dodać do rozpuszczonego masła. Po 3 minutach dolać koniak, wsypać cynamon i cukier i gotować kilka chwil. Ostudzić.

Na spodzie arty rozsmarowujemy krem toffi. Układamy "jakiś" wzorek z gruszek i gotowe. Nic tylko zajadać popijając lampką szampana o północy!



Komentarze

  1. uwielbiam toffi. świetny pomysł na tartę! idealna na karnawał :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz