Pieczarki portobello faszerowane krewetkami

Portobello to jest to! Smaczne. Proste w przygotowaniu. A jak smakowały! Naprawdę warte wypróbowania. Są duże więc można je nadziewać różnymi rzeczami. W pierwszej wersji miał być szpinak i feta ale padło na krewetki i uważam że wybór był trafiony. Krewetki, chili, natka i portobello. Nic dodać, nic ując. Pieczarki można przygotować kilka godzin przed przyjściem gości. Pieką się 35 minut. Zapraszam do wypróbowania!

150 g krewetek małych lub kilka dużych
mała czerwona cebula
1 ząbek czosnku
pęczek natki pietruszki
3/4 filiżanki bułki tartej
1/2 filiżanki parmezanu
1/4 filiżanki majonezu
5 pieczarek porobello
sól, pieprz
oliwa
małe chili
 Rozgrzać olej na patelni. Dodać pokrojoną w drobną kostkę cebulę, czosnek i chili. Dusić około 5 minut. Do miski wsypać krewetki, posiekaną natkę pietruszki, bułkę tartą, parmezan, majonez i smażona cebulę. Doprawić solą i pieprzem. Dokładnie wymieszać. Nafaszerować nadzieniem pieczarki. Na wierzchu położyć po plasterku paremzanu. Skropić oliwą i wstawić do nagrzanego piekarnika do 180 stopni na 35 minut. Podawać gorące. U mnie były z surówka z fenkułu, gruszki i orzechów włoskich.




Komentarze