Rolada z indyka z bakaliami i pieczonymi ziemniakami

Obiad w dobrym towarzystwie to najwspanialsza rzecz pod słońcem. Mo obiad był wykwintny ale prosty tak naprawdę w wykonaniu. Na przystawkę sałatka z mango i krewetek. Następnie zupa krem z groszku. Danie główne to rolada z indyka z bakaliami owinięta szynką szwarcwaldzką z pieczonymi ziemniakami i surówką z kapusty pekińskiej i konfiturą z żurawiny. A na deser mini tarty z lemon curd (przepis już na blogu) i sernik z białą czekoladą i malinami.... Nic dodać nic ująć! Zatem do dzieła!

ok. 1 kg piersi z indyka
3/4 szk żurawiny
3/4 szk rodzynek
3/4 szk moreli
1/2 szk orzechów włoskich
80 g mielonych migdałów
sok i skórka z 2 pomarańczy i dodatkowo sok z 2 pomarańczy
2 łyżki dżemu pomarańczowego
1/2 szk koniaku + 3 łyżki
3 opakowania szynki szwardzwalckiej
sól, pieprz
1 łyżka masła
1 łyżeczka cynamonu
Pierś z indyka rozkroić, tak aby powstał duży płat. Przykryć folią i rozbić. Oprószyć solą i pieprzem i odłożyć na 30 minut. Do rondla wlać sok z 2 pomarańczy, włożyć dżem, żurawinę, rodzynki, orzechy i pokrojone na kawałki morele, dodać masło, cynamon i koniak. Wszystko zagotować. Odstawić do ostudzenia. Do ostudzonej masy dodać zmielone migdały. Dokładnie wymieszać i rozłożyć na indyku. Następnie dokładnie zwinąć, obłożyć plastrami szynki i związać sznurkiem lub spiąć klamerkami. Przełożyć do naczynia żaroodpornego. Wlać sok z 2 pozostałych pomarańczy, dodać 3 łyżki koniaku. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 50 minut międzyczasie polewać sosem w którym leżą rolady. Pycha. Aromat bakali roznosi się po całej kuchni. W powietrzu czuć święta.
Zadowolone miny moich gości to była największa przyjemność tego dnia. Cały włożony trud bardzo się opłacił. Polecam wszystkim staranie się podczas gotowania dla innych. Naprawdę warto!!!


Komentarze

Prześlij komentarz