Za nami Halloween Party. Udało się. Gości pojedli i popili.
Smakowało. Krwawe Paluchy Wiedźmy. Domowe nachos z sosem paprykowym i
guacamole. I danie główne czyli Chili con carne. Lekko pikantne. Łączące w
sobie wiele smaków. Zachwyciło. Pomimo, że dużo składników jest proste do
zrobienia. Polecam wszystkim do wypróbowania. Przepis poniżej jest dla 10
głodomorów. Można podać z ryżem, tortillami, kleksem śmietany… Zostawiam to
wam!
1 kg mięsa mielonego wołowego
2 puszki pomidorów
2 czerwone papryki
1 puszka kukurydzy
2 puszki czerwonej fasoli
Słoiczek mały koncentratu pomidorowego
2 cebule
3 – 4 świeże chili
4 ząbki czosnku
Po łyżeczce: oregano i tymianku, czerwonej słodkiej papryki i chili
2 łyżki brązowego cukru
2 łyżki kuminu mielonego
Olej do smażenia
3 kosteczki czekolady
1 szk bulionu wołowego
Sól, pieprz
Paprykę, cebulę pokroić w kosteczkę. Czosnek przecisnąć
przez praskę. Kukurydze i fasolę odsączyć na sitku. Przygotować szklankę
bulionu wołowego. Na patelni rozgrzać odrobinę oleju i podsmażyć mięso.
Następnie zdjąć i przełożyć do dużego garnka. Na patelnie wlać odrobinęoleju i
podsmażyć cebulę, czosnek i paprykę a następnie dodać do mięsa. Garnek postawić
na gaz, dodać pomidory i koncentrat pomidorowy, bulion, wrzucić czekoladę,
dodać przyprawy, zamieszać i gotować około 15 minut. W między czasie spróbować
czy jest odpowiednio słone czy pikantne – to wg naszego uznania, bo każdy lubi
co innego! Następnie dać kukurydzę i gotować kolejne 5 minut. Fasolę dodajemy
na samym końcu, 2 minuty i wyłączamy. Gotowe. Podajemy z kleksem śmietany,
ryżem lub tortillami. Uważam, że chili podane na drugi dzień jest jeszcze
lepsze ale nie zawsze da się tyle czekać!
Komentarze
Prześlij komentarz