Mój pierwszy chleb na zakwasie żytnim

Pierwszy chleb na podarowanym zakwasie gdyż mój mi nie wyszedł. Dlaczego? Kto to wie! Pierwszy chleb z mieszanych mąk się udał. Drugi chleb na zakwasie i to tym samy, oczywiście dokarmionym nie nadawał się do jedzenia. Wiem, wiem praktyka czyni mistrza. Na razie się nie zniechęcam i mam zamiar spróbować.
Pierwszy chleb był z dwóch mąk i różnych ziarenek. Polecam samodzielne pieczenie chleba. Nie musi być na zakwasie, może być na drożdżach. Smakuje o niebo lepiej niż kupny i wiemy z czego jest zrobiony bo po ostatnich artykułach i programach nie do końca wiadomo co jest w kupnym chlebie.
Chleb dla cierpliwych kucharzy. Robi się go szybko tj miesza składniki ale trzeba czekać aż wyrośnie. Mój rósł całą noc :)
1kg mąki (u mnie razowa, pytlowa i orkiszowa)
125 ml zakwasu
1 l ciepłej wody
5 łyżeczek soli
ziarenka u mnie czarnuszka, pestki dyni i słonecznika ale pozostawiam dowolność, kto to co lubi
Wszystkie składniki dokładnie wyrobić. Może to trwać nawet 20 minut. Im dłużej tym lepiej. Na koniec wyrabiania dodać ziarenka i jeszcze chwilę dobrze wyrabiać. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce. Ja owiłam w koc. Można wstawić do nagrzanego piekarnika, ale nie zależnie od metody chleb musi rosnąć co najmniej 8 - 12 godzin. U mnie rósł całą noc.
Następnego dnia przełożyłam do foremek, były 2 keksówki. Piekarnik nagrzałam do 240 stopni wstawiłam chleb i piekłam przez 10 minut. Następnie zmniejszyłam do 180 stopni i piekłam jeszcze ok. 50 minut. Mój piekarnik nie chce ostatnio ze mną współpracować.
Chleb wyszedł jak dla mnie i testerów doskonale. Polecam!!!




Komentarze