Minestrone po prostu!

Idzie wiosna! Wiem to! Nic tak jak warzywka nie doda nam energii. Niedługo będą już świeże i będzie można jeszcze bardziej urozmaicać nasze posiłki. Czekam na nowalijki. Na truskawki i czereśnie!
Na razie raczę się Minestrone. Pyszna, pożywna zupa. Jej nazwa pochodzi od włoskiego słowa minestra czyli zupa. Nie ma właściwie na tę zupę jednego przepisu. Każdy region Włoch ma swój przepis. Podobnie jak każdy i ja mam swoją wersję.
Polecam ją wszystkim. Jest naprawdę dobra i smaczna. Nie trudna w przygotowaniu. Efektowna. Może być podana z drobnym makaronem, grzankami albo bez niczego.
1 cukinia
4 marchewki
2 małe pietruszki
spora garść białej fasoli namoczonej na noc
4 łodygi selera naciowego
pół czerwonej papryki
filiżanka groszku mrożonego
puszka pokrojonych pomidorów
1.5 litra wody
sól
2 kostki bulionowe (warzywne lub drobiowe)

Warzywa pokroić w kostkę. Zagotować wodę wraz z kostkami rosołowymi. W pierwszej kolejności dodać najtwardsze warzywa czyli marchewkę, pietruszkę. Jak pogotujemy je około 7 minut dodajemy selera naciowego, paprykę i pomidory z puszki. Doprawiamy solą. Gotujemy około 10 minut. W osobnym garnuszku gotujemy namoczoną przez noc fasolkę aby zmiękła. Może o trwać do godziny albo dłużej w zależności od fasoli, więc należy proces kontrolować:) Jak fasolka będzie prawie miękka to dodajemy w warzyw razem z groszkiem i cukinią. Sprawdzamy czy nie potrzebuje soli. Gotujemy 10 minut. Gotowe.

Komentarze