Cupcakes waniliowo-kawowy z kremem

Ta decyzja o zrobieniu cupcakes zapadła dawno ale ciągle podchodziłam do tego i podejść nie mogłam. Aż w końcu ten dzień nadszedł i postanowiłam je zrobić. Przewertowałam internet aby poznać czym jest ten cupcakes i stworzyłam własny przepis. Był pyszny. Wilgotny. Z domowym likierem kawowym. Zgrabniutki. Idealny jak dla mnie. Wiem już, że zagoszczą w mojej kuchni na stałe. Jak żołnierzyki czekały na swój krem!

Ktoś zapytał się czym różnią się muffinki od cupcakes? Muffinki mogą być słodkie lub słone. Przygotowuje się je rzec można że trochę niedbale. Składniki nie muszą być idealnie wymieszane, dzięki czemu zrobienie muffinek zajmuje mniej czasu niż cupcakes. Można użyć oleju. Natomiast aby zrobić cupcakes czyli małe idealne ciasteczka wkładamy więcej staranności. Używamy miksera aby wszystkie składniki wymieszać dokładnie. Używamy masła a nie oleju. A tym co najbardziej odróżnia - wyróżnia cupcakes to niesamowite ozdoby. Kremy, lukry, masy, oczka, serduszka i wiele innych dodatków. Moje jeszcze nie są takie piękne ale pracuję nad tym i każde następne będą piękniejsze!

Ciasto
150 g masła
120 g cukru drobnego
2 jajka
150 g mąki
2 łyżki mleka
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
1 łyżeczka sody
3 łyżki likieru kawowego

Krem
50 g masła
250g mascarpone
200 g cukru pudru
1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
2 łyżki likieru kawowego

Dodatki
wszystko to czym chcielibyśmy ozdobić nasze cupcakes, u mnie czekoladowe serduszka

Masło ucieramy z cukrem na gładką masę używając miksera. Dodajemy jajka i mieszamy. Następnie mąkę, sodę i dalej mieszamy. Na końcu mleko, wanilię i likier kawowy. Mieszamy wszystko jeszcze chwilę. Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni. Wypełniamy papilotki do 3/4 i wstawiamy do nagrzanego piekarnika na 20 minut. Po upieczeniu odstawiamy do ostygnięcia. Na ciepłe nie nakładamy kremu bo z nich spłynie i nie będzie efektu.
W między czasie robimy krem. Ucieramy masło z cukrem na gładką masę. Dodajemy likier i walinę. Mascarpone nie lubi być długo ucieranym, więc dodajemy go na końcu ucierania. Nie cały na raz tylko stopniowo. Gotowe. Jeśli babeczki są jeszcze ciepłe wstawiamy krem do lodówki.
Gdy babeczki są zimne wyciskamy na niego szprycą lub nakładamy łyżeczką krem i ozdabiamy serduszkiem czekoladowym. Proste ale efektowne i pyszne!

Smacznego!



Komentarze

  1. Gorąco polecam, rozpływają się w ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyglądają bardzo apetycznie. Może też spróbuję je upiec. przepis nie wygląda strasznie. Ania

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz