Wspomnienie dzieciństwa czyli ryż zapiekany z jabłkami

Oj tak.... i w przedszkolu jadałam i mama robiła i babcia z jabłek własnoręcznie zebranych w ogrodzie. Jak mam chandrę, jest mi smutno i chcę powspominać tamte chwile sięgam po to danie. Lubię jeszcze truskawki z makaronem, serem i śmietaną (zastępowaną obecnie jogurtem dla zdrowotności:)) ale to nie ta pora, truskawki nie mają obecnie smaku truskawki. Do tego dania jeszcze wrócimy :) A zapiekanka ryżowa, pachnąca cynamonem to jest to. Proste. Szybkie. Smaczne. Zaczarowane.... Zawsze godne uwagi i polecenia. Znam takich co nie lubią, jak tak można???? A znam i takich, którzy nie mogą żyć bez niego. Naprawdę godne uwagi i polecenia!

szklanka ryżu
szklanka mleka
szklanka wody
łyżka masła
1 kg jabłek
3 łyżeczki cynamonu
cukier ilość uzależniona od gustu i słodkości jabłek

Jabłka myjemy, obieramy i... kroimy w drobną kostkę albo ścieramy na tarce o drobnych oczkach, przekładamy do garnka, wlewamy pół szklanki wody, cukier wg uznania i dusimy około 30 minut. Ryż. Płuczemy. Wsypujemy do garnka i zalewamy mlekiem, wodą i dodajemy masło. Gotujemy 10 minut. Przykrywamy i czekamy aż dojdzie do siebie:) Formę do zapiekania smarujemy masłem. Wykładamy połowę ryżu, następnie jabłka można posypać dodatkowo rodzynkami ale na pewno cynamonem. Na wierzch jabłek reszta ryżu. odrobina cynamonu oraz kilka plasterków masła. Wstawiamy do piekarnika rozgrzanego do 180 stopni na 45 minut. Moje podane było z twarożkiem.


Smacznego!

Komentarze

Prześlij komentarz