Tort serowy z białą czekoladą na zimno z ciasteczkowym spodem

Serowy tort na zimno dla Anny. Prosty i smaczny. Efektowny. Zachwycający swoim widokiem. Ostatni goście powiedzieli, iż jest za ładny aby go zjeść. Szybko się robi choć musi postać całą noc w lodówce co by masa serowa dobrze stężałą. Przed podaniem nie pozostaje nam nic innego jak go pięknie ozdobić ulubionymi owocami, świeżymi kwiatami i mięta. Zapraszam na kawałeczek!


200g pełnoziarnistych ciastek
100g masła
400g białej czekolady
400g kremowego sera (użyłam sera z wiaderka, gotowego na sernik)
250g serka mascarpone
200g malin
200g czarnych jagód lub borówki amerykańskiej
4 łyżeczki żelatyny + 6 łyżek wody
Tortownicę o średnicy 20cm wyłożyć papierem do pieczenia. Masło roztopić i odstawić do przestygnięcia. Herbatniki zemleć w blenderze. Dodać do nich roztopione masło i wymieszać. Masę przełożyć do przygotowanej formy, wyrównać i lekko docisnąć. Czekoladę roztopić na parze (w misce nad gotującą się wodą) i odstawić do przestygnięcia, ma mieć temperaturę pokojową, u mnie stygła około 35 minut.  Do rondelka z grubym dnem wsypać żelatynę i zalać ją 6 łyżkami zimnej wody, odstawić na 10 minut, aby napęczniała. Następnie podgrzewać, mieszając, aż żelatyna się rozpuści i zdjąć z ognia. Oba sery wymieszać mikserem na średnich obrotach. Do masy serowej stopniowo, ciągle mieszając łyżką, wlać białą czekoladę. Do rozpuszczonej żelatyny dodać 2 łyżki serowej masy i wymieszać.
Rozmieszaną żelatynę wlać do reszty masy serowej z czekoladą i wymieszać łyżką. Dodać owoce i delikatnie wymieszać. Masę przełożyć do tortownicy i wyrównać, wstawić do lodówki na całą noc. Przed podaniem ozdobić owocami tak aby zachwycił biesiadników. Udało się i tym razem! Smakowało wszystkim!

 

Komentarze